ZakonBoruty

Zirella

Jesteśmy rozwijającą się gildią, która wyrobiła sobie juz pewna renomę. Robimy się coraz bardziej popularni.

Normalne jest, że w tej sytuacji, ludzie spoza gildii będą odwiedzać nasze forum. Różni ludzie.
I nie mam nic przeciwko temu, bo dlaczego miałabym mieć. Po to ta strona została między innymi stworzona. Martwi mnie jednak sytuacja, która miała miejsce przez 2 ostatnie tygodnie. I nie mam na myśli tego, co piszą osoby nas odwiedzające, ale zachowania niektórych z nas.
Czy jeżeli do Twojego domu przyjdzie gość, który swoim zachowaniem odbiega od przyjętych zasad dobrej kultury, to zaczniesz na niego wrzeszczeć, wyzywac od najgorszych, a może nawet dopuszczac się rękoczynów? Czy raczej w kulturalny sposób zwrócisz uwage, a jeśli to nie poskutkuje wyprosisz delikwenta?

Po to został stworzony regulamin forum, aby móc regulowac wszystko co na nim sie dzieje.
Jeśli ktoś spamuje jak Aleroody dostaje wany i kończy się na banie. Za umieszczanie dziwnych topiców w stylu kto najfajniejszy* też dostaje sie warny (a co logiczne może to doprowadzić do zbanowania danego użytkownika). I to należy do adminów.
Nie widze więc najmniejszego powodu, aby dawać ironiczne odpowiedzi, kpic z kogoś czy nawet rzucać wyzwiskami. Zachowując się w ten sposób zniżamy sie do poziomu osoby, która najwyraźniej do naszego grona nie dorosła.
Nie widzę też powodu aby wogóle reagować na jakiekolwiek zaczepki, czy tłumaczyc sie przed kimś. Po co to robicie?? Wyniosłe lekceważenie jest chyba najlepsza szkołą.
Nawiązując jeszcze do polemiki z knightmagic uważam, ze była on wynikiem tzw. owczego pędu i pójścia za ciosem. Znaczy sie popłynęliście... Nie znam tego człowieka, więc trudno się wypowiadać i nie bronie go, ale nic nie mam do niego personalnie. Coś skaszanił na forum. Dostał warna. Po sprawie. Nie jest w moim odczuciu tak irytujący jak Aleroody i sądzę, ze da się z nim nawiązać jakąs sensowną korespondencję, a jeżdżenie po nim tylko dla idei jeżdżenie i dlatego, że zapoznanie z nami miał może nie najlepsze nie są dla mnie realnymi powodami. Rozpatrując to na podstawie regulaminu form, to niektórzy z was tez powinni dostać warna Razz

a jakos ich nie widze, wiec albo nasi admini są slepi albo odrobine niesprawiedliwi.
A teraz pewnie moje notowania przez powyzszego maila spadna <trudno>, ale mam nadzieje ze jak to czytaliscie, to chociaz przez chwile wam sie zrobilo glupio z powodu swojego eni do konca przemyslanego zachowania

No i to by było na tyle.

*myślałam, ze to ustalone, że Trepan Razz

Jak się ktoś nei zgadza to wyzywam na pojedynek na gołe klaty Twisted Evil

Rzulf

lepiej zeby ktos od czasu do czasu nam myl glowy bo jeszcze wszy sie zalegna i bys mogla napisac prace z biologii o roznych podgatunkach xD

a tak na powaznie to zgadzam sie z Szmaragdowa. sam w retrospektywie tez sie przylapalem ze chwilami mnie ponioslo i jakos nie moglem sie oprzec dodaniu swojego zlamanego polgrosika :(

tylko dla zainteresowanych:

[wymadrzanie]
co sie z nami dzialo podczas obecnosci rudego i teraz magii rycerskiej w socjologii okresla jako efekt ingroup vs. outgroup, a strescic mozna fenomen tak, ze grupa ludzi ze soba powiazana socjalnie [ingroup] (rodzina, klasa szkolna, gildia itp.) popada w "pogardzanie" ludzmi spoza tej grupy [outgroup] ( ze sa be itd itp. )
natomiast czlonkowie tej grupy sa zajefajni i w ogole.
nie twierdze ze u nas tak jest w az takiej mierze, ale mozna to zaobserwowac w roznym nasileniu w KAZDEJ grupie socjalnej. zaletami tego fenomenu jest zwiekszenie spojnosci wewnatrz grupy, a wada jest odizolowanie grupy od reszty.
[/wymadrzanie] =)

PS: proponuje zamknac na przyszlosc pogaduchy tylko dla czlonkow gildii i otworzyc dzial w ktorym ludzie mogliby sie z nami skontaktowac. albo po prostu sprawy dotyczace nas zajatwiac w dzialem gildowym.

ponadto wlasnie mamy na glowie pierwszy konflikt wywolany flamem. ludzie nauczcie sie obchodzic z wlasna agresywnoscia/gniewem, prosze :(